sobota, 22 grudnia 2018

80.

Nie mówcie mi,
Że jestem autorytetem, waszym.
Autorytet to ktoś,  kto
Coś zrobił, czegoś dokonał
I jego postępowanie jest godne
Naśladowania.
Ja nie mogę być autorytetem.
Gdy zapada zmrok ja sie tnę,
Ja krzyczę, ja płaczę.
Staram sie nie jeść,
Brzydzę się sobą.
Nie chciałabym ,  byście tak robili.
Nie jestem ładna,  nie mówiąc
O pięknie.
Nie jestem nawet szczupła,
 a ty mówisz o chudości.
Ktoś mówi o wychudzeniu, w moim orzypadku
A to po prostu społeczeństwo jest grube
A mojej orzeciętności się przypisuje
Inną wartość. Ujemną.
Nie jestem zbyt mądra
I daleko mi do ponadprzeciŕtnej inteligencji.
I nie jestem dobra, kochana ani miła.
Jestem złośliwa, szczera, egoistyczna
Sarkastyczna, zła, egocentryczna
Ironiczna, obcesowa i zbyt gadatliwa.
Nie chciałabym ,  aby inni byli jak ja.
Abyscie nie potrafili trzymać języka
Gdzieś daleko, za zębami.
I wcale nie ubieram się ładnie, staram sie
Ale tak wiele mi jeszcze brakuje.
Zbyt często teuubrania są
W kociej siersci,
W dziurkach i plamkach,
Mają zagięcia, chociaż staram się.
I nie zawsze ubieram to co chcę
Nie stać mnie, nie mam, nie mogę
Znaleźć.  i to wszystko jest chaotyczne
Nie ma jednego wzoru, pid który się ubieram
Nie ma jednego sklepu. Jest tylko jedna myśl
By być jak ONA. I to ONA powinna być
Autorytetem, nie ja. Ona, tak odealna w każdym
Milimetrze. Nie ja -chodzaca katastrofa,
Nieszczęsciw i faux pas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy